Ordo Templi Orientis powstało w Niemczech na początku dwudziestego wieku pod przewodnictwem Teodora Reussa, który to około 1912 r. zwerbował do owego zakonu Aleistera Crowleya. Wcześniej obaj panowie prowadzili przez wiele lat ważkie poszukiwania duchowe: Reuss w ramach Towarzystwa Teozoficznego i różnych ezoterycznych kręgów wolnomularskich, a Crowley – Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku, jogi i buddyzmu. Ich marzeniem było założenie nowego magicznego zakonu, który stanowiłby syntezę wschodnich nurtów mistycznych, łącząc z nimi teozofię, zachodnie ścieżki ezoteryczne wywodzące się z różokrzyża i różne inne europejskie tradycje. W ten sposób narodziło się O.T.O. lub Zakon Świątyni Wschodu.
Pierwsze rytuały zakonu nawiązywały do wolnomularstwa, toteż Crowley rozwinął i przeredagował znaczną część nauczania O.T.O., a przede wszystkim napisał Mszę Gnostycką1, która stała się głównym publicznym rytuałem sprawowanym przez ów zakon i po dziś dzień pozostaje praktykowana regularnie na całym świecie. Po śmierci Reussa w 1921 r. Crowley stanął na czele O.T.O., funkcję tę sprawował aż do swojej śmierci w 1947 r.
Crowley w trakcie swojego życia był w znacznej mierze bon vivantem. Przemierzał świat, jadał kolacje ze śmietanką (lub nizinami) ówczesnego światka literackiego. Proszono go często o wygłaszanie po posiłku przemów. W połowie lat 40. znacząco jednak osłabł (liczył jakby nie było ponad siedemdziesiąt lat) i przestał przywiązywać wagę do czegokolwiek. Niemniej nadal prowadził towarzyski tryb życia, a jego dzienniki z tamtych lat zawierają wiele zapisków dotyczących osób, które regularnie zapraszał do siebie na herbatkę. Wśród tych znakomitych postaci, które gościły u niego, wymieńmy kapitana Grady’ego McMurtry’ego, młodego Amerykanina należącego do O.T.O., stacjonującego podczas II wojny światowej w Anglii, który stanął na czele zakonu w latach 1960., oraz popularną już wówczas okultystkę, Dion Fortune, która podziwiała Crowleya – była autorką pochwalnej krytyki jego Magiji w teorii i praktyce2, a w przedmowie do swojego dzieła Mistyczna Kabała3 wyznała, że wywarł on na nią znaczący wpływ.
Gerald B. Gardner
Trzecim zacnym gościem Crowleya był Gerald Gardner, który później został założycielem jednego z nurtów współczesnego czarostwa. Gardner miał okazję poznać znajomego Crowleya, popularnego scenicznego magika, Arnolda Crowthera (w przyszłości męża pewnej czołowej czarownicy, Patricii Crowther). Crowther przyprowadził Gardnera do Crowleya w maju 1947 r. W dziennikach Crowleya znajdujemy następującą notatkę:
Thurs 1 Miss Eva Collins. Dr G.B. Gardner Ph.D Singapore. Arnold Crowther prof. G. a Magician to tea. Dr.G. R.Arch.
Notatkę Crowleya możemy rozszyfrować w następujący sposób: „Czwartek, 1 [maja], Panna Eva Collins, Dr G.B. Gardner, doktor z Singapuru oraz Arnold Crowther, zawodowy G[entleman?] i magik – na herbatce. Doktor Gardner, Królewskie Sklepienie”.
Adnotacja nawiązująca do „Królewskiego Sklepienia” może odnosić się do faktu, że Gardner twierdził, że jest masonem posiadającym ten właśnie stopień, lub do tego, że Crowley inicjował go tego dnia na czwarty stopień (IV°) Ordo Templi Orientis, który to zwany jest właśnie „Stopniem Świętego Królewskiego Sklepienia Enocha”4.
W tamtych czasach wolnomularze, przynależący do nurtu masonerii konserwatywnej jak i mieszanej5, dołączali do O.T.O. na stopień odpowiadający stopniowi nadanemu im w masonerii. Jeśli ów zapis świadczy o tym, że Gardner przedstawił się Crowleyowi w trakcie ich pierwszego spotkania jako mason posiadający stopień Królewskiego Sklepienia, czyli stopień odpowiadający IV° w O.T.O., oznacza to, iż Gardner mógł z łatwością zostać afiliowany do O.T.O. bezpośrednio na ten właśnie stopień. Jeśli tak jednak się nie stało, można spokojnie założyć, że Gardner otrzymał od Crowleya IV° nieco później w maju owego roku.
Nie jesteśmy ponadto w stanie stwierdzić, o czym obaj panowie rozmawiali, niemniej wszystko wskazuje na to, że udało im się nawiązać dobre więzi, gdyż Gardner w następnych tygodniach odwiedził kilkakrotnie Crowleya:
Śr 7 dr Gardner ok. 12:00. Powiedzieć, by zadzwonił na nr 6709 w Wel.
Ś 14 G.B.G.
Wt 27 Gardner u mnie.
„6709” to numer telefonu kolejnego ucznia Crowleya, członka zakonu i kolekcjonera książek, Geralda Yorke’a. Crowley napisał do Yorke’a 9 maja:
W tym tygodniu odwiedził mnie dr Gardner. Będę ci wdzięczny, gdybyś zechciał przesłać mu jeden z 4 egzemplarzy Ekwinokcjum Bogów, które zakupił.
Ekwinokcjum Bogów6 to poszerzone wydanie Crowleyańskiej Księgi Prawa7 opublikowane w tamtych czasach przez O.T.O. Gardner dokonał także na pewnym etapie zakupu Blue Equinox, zeszytu zawierającego liczne materiały O.T.O., jak również kilka innych prac Crowleya. Mógł je kupić od Yorke’a w tamtym właśnie czasie.
Crowley wiedział, że nie pozostało mu wiele czasu na tym świecie i był zdecydowany, by zapewnić przekaz nauczań O.T.O. Prawdopodobnie uważał Gardnera za człowieka mogącego zagwarantować przetrwanie zakonu w Wielkiej Brytanii, co może tłumaczyć dlaczego tak szybko zaaranżował jego inicjację do O.T.O.
Crowley wydał także Gardnerowi patent, który pozwalał na inicjowanie nowych członków i członkiń do wstępnego stopnia Minervala:
Patent O.T.O. Geralda Gardnera
Czyń swoją wolę niechaj będzie całym Prawem. Niniejszym My, Baphomet X°, Suwerenny Wielki Mistrz Generalny Ordo Templi Orientis sprawujący jurysdykcję na wszystkie kraje anglojęzyczne świata, zezwalamy naszemu ukochanemu synowi Scire (dr. G.B. Gardnerowi), Księciu Jerozolimy, by ten założył obóz Ordo Templi Orientis w stopniu Minervala. Miłość jest prawem, miłość poddana Woli.
(„Baphomet” to magiczne imię, którego Crowley używał w O.T.O. Dziesiąty stopień lub X° oznacza stanowisko Wielkiego Mistrza Zakonu. „Książę Jerozolimy” lub „Doskonale Inicjowany” jest misteryjnym tytułem nadawanym członkom i członkiniom, którzy przeszli przez inicjację IV°).
Kolejnym brytyjskim okultystą zainteresowanym O.T.O. w tamtych czasach był W.B. Crow. Zdaje się, że prowadził on niewielką magiczną grupkę i zwrócił się do Crowleya z prośbą o inicjowanie jej członków i członkiń do O.T.O. Crowley odpisał mu 30 maja 1947 r.:
Proponuję, byś skierował swoich uczniów w Londynie do dr. Gardnera, by ten wprowadził ich odpowiednio w stopień Minervala. Niektórzy z nich pomogą mu być może ustanowić obóz wyższych stopni, do stopnia Doskonale Inicjowanego lub Księcia Jerozolimy włącznie.
(Minerval jest stopniem wstępnym lub 0° w O.T.O.)
Zdaje się, że kilka tygodni później, 14 czerwca, Crowley awansował Gardnera na VII° (siódmy stopień) O.T.O. i wydał mu pokwitowanie wystawione na sumę dziesięciu gwinei, co odpowiadało opłacie pobieranej za tę inicjację. Fakt ten dużo znaczy w kontekście listu adresowanego do W.B. Crowa, gdyż system O.T.O. wymaga, aby inicjator posiadał w zakonie przynajmniej VII°, by móc inicjować na stopień Księcia Jerozolimy. Wynika z tego, że Crowley z Gardnerem, po przedyskutowaniu planów na przyszłość, uzgodnili, że Gardner zostanie awansowany w zakonie tak, by móc przeprowadzać inicjację na ten właśnie stopień.
Crowley napisał w liście datowanym na 30 czerwca do drugiego co do rangi oficera zakonu, Generalnego Skarbnika Karla Germera:
Nad Anglią zapłonęło światło nadziei: jeśli wszystko pójdzie tak, jak ustaliłem, tego lata otworzymy Obóz Minervali.
Nie ma zatem wątpliwości, że na tym etapie Gardner zaangażował się aktywnie w O.T.O., a Crowley wiązał z jego działalnością duże nadzieje. W przeszłości wielu twierdziło, że Crowley inicjował Gardnera tylko dla pieniędzy, lecz powyższe fragmenty listów adresowanych do osób trzecich wskazują, iż był on nastawiony bardzo entuzjastycznie do działalności Gardnera w zakonie.
Wkrótce po tym rozkwicie działalności, zarówno Crowley jak i Garnder zaczęli cierpieć na poważne problemy zdrowotne i wszystko wskazuje na to, że ów obóz Minervali nigdy nie powstał. Kilka miesięcy później, 1 grudnia 1947 r., Crowley zmarł. Wszystkie należące do niego dokumenty zostały przekazane spadkobiercom, którzy spakowali je do skrzyń i wywieźli do siedziby O.T.O. w Nowym Jorku. Gardner zwrócił się wówczas do Vernona Symondsa listownie 24 grudnia:
Al[e]ister wydał mi patent, którym ustanowił mnie reprezentantem O.T.O. na Europę. Chciałbym otrzymać należące do niego dokumenty, które to potwierdzają. Wiem, że posiadał on również maszynopisy rytuałów. Też je mam, lecz nie chcę, by te należące do niego wpadły w niepowołane ręce. Odkupię je od wykonawców jego testamentu za rozsądną cenę, wraz z innymi relikwiami, które zechcą mi sprzedać. 8
Jeśli przyjmiemy, że powyższe jest prawdą (a nie ma powodów, by tak nie twierdzić), wywnioskować możemy, iż Gardner był w 1947 r. w posiadaniu egzemplarzy przynajmniej kilku rytuałów inicjacyjnych O.T.O. Gardner nawiązał także kontakt z Lady Friedą Harris, malarką będącą autorką obrazów Tarota Thota Crowleya, posiadającą IV° O.T.O. Lady Harris napisała 2 stycznia 1948 r. do Karla Germera, naczelnego zwierzchnika zakonu po śmierci Crowleya, list, w którym informowała go o sytuacji w Zjednoczonym Królestwie:
B.G. Gardiner9, zamieszkały przy 282 Strathmoore Circle w Memphis 12 Tenn., jest zwierzchnikiem O.T.O. na Europę. Dr W.B. Crow, zamieszkały przy 227 Glenfield Road w Western Park Leicester, posiada zgodę A.C., by prowadzić O.T.O. i Gnostycki Kościół Katolicki. Czy mógłbyś do niego napisać? Zdaje się, że Noel Fitzgerald, zamieszkały przy 24 Belsize Road w NW6, inicjował pana Gardinera i może być także członkiem.
Wnioskując po dacie i tonie niniejszego listu, Lady Harris podała informacje, które otrzymała bezpośrednio od Gardnera poprzedniego miesiąca. Przyjmuję, iż Gardner oznajmił jej, że jest zwierzchnikiem O.T.O. na Europę. Wiemy ponadto, że Gardner pozostawał w kontakcie z W.B. Crowem. Podanie Noela Fitzgeralda, wysoko postawionego członka IX° brytyjskiego O.T.O., jako inicjatora Gardnera jest czymś intrygującym. W tamtych czasach było czymś powszechnym, że Crowley przeprowadzał nowych członków i nowe członkinie przez wszystkie ówczesne stopnie O.T.O. w jeden dzień lub w kilka tygodni, a przypuszczenie, że mógł go w tym wspomagać Noel Fitzgerald, zdaje się kuszącą hipotezą. Rytuały inicjacyjne opracowane przez Gardnera dla czarostwa wskazują bowiem pewne wewnętrzne podobieństwa wobec rytuałów inicjacyjnych O.T.O., których nie sposób odkryć czytając li same teksty. Stają się one bowiem widoczne i niepodważalne dopiero, gdy owe rytuały się przeprowadzi. Możliwe więc, że Gardner został fizycznie im poddany – chociażby inicjacji Minervala – a nie tylko otrzymał owe stopnie „na piśmie”.
Wszystko wskazuje, że Karl Germer uznał roszczenia Gardnera dotyczące prowadzenia przez niego zakonu w Anglii, a obaj panowie spotkali się w Nowym Jorku, by omówić sprawy związane z O.T.O. 19 marca 1948 r.
W grudniu 1950 r. Gardner napisał do Johna Symondsa, wykonawcy spadku Crowleya co do praw autorskich:
Próbowałem utworzyć zakon, lecz się rozchorowałem i zmuszony zostałem do wyjazdu z kraju. Po jego [Crowleya] śmierci poinformowano Germera, że jestem zwierzchnikiem Zakonu na Europę i Germer uznał mnie za takowego, lecz ze względu na zły stan zdrowia nic mi się wówczas nie udało dokonać. Znałem kilka osób zainteresowanych, lecz niektóre z nich zostały wysłane do Niemiec z armią okupanta, inni natomiast mieszkali zbyt daleko, więc znów nic nie wyszło. A tak właściwie to nie posiadam kompletu rytuałów. Rytuał R.T. został zagubiony; Gerald Yorke uważa, że być może nigdy go nie spisano. Posiadam rytuały do stopnia Księcia Jerozolimy. Zakładam, że pewnie nic nie wiesz na temat zagubionych stopni, czyż nie?
(Wymieniony „rytuał R.T.” to inicjacja Księcia Templariusza lub VI° O.T.O. W rzeczywistości został on spisany, lecz Gardner nie otrzymał od Crowleya egzemplarza, gdyż nie posiadał odpowiedniego stopnia, by móc go przeprowadzać.)
Istnieją zatem dowody pokazujące, że przynajmniej do tego roku Gardner uważał się za aktywnego członka O.T.O., posiadał teksty rytuałów podstawowych inicjacji O.T.O. i planował dalej je sprawować. Niemniej możemy wywnioskować na podstawie jego Księgi Cieni, że już w 1949 r. – czyli rok wcześniej – Gardner napisał pierwsze szkice inicjacyjnych obrzędów czarostwa. A zatem można przypuszczać, że albo planował przeprowadzać zarówno inicjacje do czarostwa, jak i do O.T.O., albo chciał zdobyć teksty pozostałych rytuałów, by wykorzystać je jako materiały źródłowe do napisania tekstów dla swojego kultu czarownic. Być może, gdyby otrzymał egzemplarze pozostałych obrzędów inicjacyjnych O.T.O., czarostwo posiadałoby więcej niż trzy stopnie!
Z nieco rozżalonego tonu owego listu może wynikać, że Gardner nie miał wielkich nadziei na to, że uda mu się zawiązać obóz O.T.O. Po tym roku nie sposób odnaleźć jakiejkolwiek korespondencji Gardnera z O.T.O., a w marcu 1951 r. Karl Germer poprosił niemieckiego członka zakonu, Frederica Mallingera, o przejęcie zwierzchnictwa nad zakonem w Europie i wydał patent młodemu Brytyjczykowi, Kennethowi Grantowi, by ten założył nowy obóz w Anglii w miejsce obozu Gardnera. Niestety obóz ten także długo nie przetrwał – zamknięto go, a Granta wyrzucono cztery lata później. Noel Fitzgerald objął potem dowódczą funkcję nad brytyjską sekcją O.T.O. w 1955 r., pełniąc ją aż do swojej śmierci.
Doreen Valiente, wczesna współpracowniczka Gardnera, napisała w późniejszych czasach, że doszło między nią a Gardnerem do pewnej konfrontacji w sprawie wykorzystania materiałów Crowleya w jego Księdze Cieni:
Uzasadnił mi to twierdząc, po pierwsze, że jako właściciel patentu otrzymanego od Crowleya we własnej osobie, by założyć loże O.T.O., był uprawniony do korzystania z nich dobrowolnie; po drugie, że rytuały, które otrzymał od starych kowenów, były fragmentaryczne i aby można było je wykorzystać, należało je uzupełnić innymi materiałami. Czuł, że pisma Crowleya, zawierające nowoczesne idee, posiadały prawdziwego ducha pogańskości i wyrażone były w przepięknej formie poetyckiej.
W liście do Symondsa Gardner stwierdza na temat Crowleya:
Interesował się kultem czarownic i miał pomysł na połączenie go z Zakonem, lecz nic z tego nie wyniknęło, fascynowały go pewne zdjęcia chaty czarownic… Dołączam egzemplarz mojej książki High Magics Aid, A.C. przeczytał część jej rękopisu i zaakceptował ją, chciał, bym w pełni stał się czarownicą.
Warto zauważyć, że Gardner twierdził, iż Crowley był świadomy i zachęcał go do wykorzystania zarówno idei pochodzących z czarostwa, jak i nauk O.T.O. oraz namawiał go, by ten rozwijał swoją praktykę czarostwa. Nic w tym zaskakującego, skoro Crowley przez wiele lat opowiadał się za wykorzystywaniem rytuałów lunarnych, solarnych i nawiązujących do koła roku. Już w 1914 r. Crowley pisał do C.S. Jonesa z północnoamerykańskiej sekcji O.T.O. na temat rytuału Izydy, który jego loża przeprowadziła:
Mam nadzieję, że będziecie starali się to powtarzać, powiedzmy przy każdej pełni lub nowiu, tak by wytworzyć regularną potęgę. Powinniście dla równowagi opracować również słoneczny rytuał, który będziecie przeprowadzać za każdym razem, gdy Słońce wkracza w nowy znak zodiaku, ze specjalnymi uroczystościami przewidzianymi na równonoce i przesilenia.
W ten sposób uda wam się ustanowić nową religię. I jeśli będziecie ją praktykować w autentyczny i magiczny sposób, wytworzycie wir mocy, który wessie wszystkich ludzi, którzy będą wam potrzebni. Nadszedł czas, by ustanowić naturalną religię. Ludzie pragną rytuałów i ceremonii, zmęczeni są wyimaginowanymi bogami. Podkreślajcie korzyści wynikające ze Słońca, mocy matriarchalnych i patriarchalnych itp. I pokażcie, że dzięki godnemu radowaniu się z tych korzyści wyznawcy jednoczą się pełniej z nurtem życia. Niech wasza religia będzie radosna, lecz okazuje godność i chwałę smutkowi i śmierci oraz traktuje śmierć jako próbę i inicjację… W skrócie, zostańcie założycielami nowej, potężnej religii pogańskiej.
Crowley tłumaczy tu, jak ciała O.T.O. winny prowadzić swoją praktyczną działalność: jako pogańskie obrzędy skonstruowane wokół naturalnego koła roku. Owe przekonanie dostrzec można w jasny sposób w tekście Mszy Gnostyckiej, napisanym mniej więcej w tym samym czasie, co powyższy list – na przykład w jego części zwanej „kolektami” adresowanymi do Słońca, Księżyca, Ziemi, Pana, Pani itp. Widzimy zatem, że idea naturalnej religii zajmowała ważne miejsce w podejściu Crowleya do Ordo Templi Orientis przez ponad trzydzieści lat zanim spotkał Geralda Gardnera, czyli niezależnie od faktu, że obaj panowie tak dobrze się dogadywali począwszy od pierwszego spotkania!
We wnioskach wynikających ze swoich badań nad ruchem wczesnego czarostwa opublikowanych w Wicca: Magick Beginnings David Rankine i Sorita D’Este pokazują, że znacząca część Księgi Cieni Gardnera nawiązuje do źródeł Crowleyańskich i O.T.O.-wych, zwłaszcza do Mszy Gnostyckiej. Na przykład w rytuale Ściągania Księżyca skomponowanym w 1949 r. znajdujemy taki oto fragment wypowiadany przez Maga:
Przyzywam i zaklinam cię, Wszechmocna Matko nas wszystkich, Dawczyni wszelkiej płodności, na ziarno i korzeń, na łodygę i pąk, na liść, kwiat i owoc, na życie i miłość, zaklinam cię, byś zstąpiła do ciała Swej służki i kapłanki.
Porównajmy tekst ten z mową Kapłana skierowaną do Bogini w Mszy Gnostyckiej napisanej przez Crowleya dla Ordo Templi Orientis ponad trzy dekady wcześniej:
O orbito gwiazd, których młodszym bratem jest nasz Ojciec, cudzie niepojęty, duszo nieskończonej przestrzeni, która onieśmielasz czas, oszałamiasz umysł i czynisz wszystko niejasnym, nie dostąpimy Ciebie, dopóki obrazem Twoim nie będzie miłość. Dlatego przywołujemy Cię nasieniem, korzeniem, łodygą, pączkiem, liściem i kwiatem.
A wtedy kapłan otrzymał odpowiedź i przemówił do królowej przestrzeni, całując jej cudowne brwi, a kropla światła skąpała jego całe ciało słodko pachnącym zapachem potu. O Nuit, zawsze w niebiosach, niechaj będzie tak zawsze, że człowiek mówi o Tobie nie jako o czymś, lecz jako o niczym. Spraw zatem, żeby nie mówił o Tobie wcale, ponieważ Ty trwasz.12
Podobnie jest z Gardneriańskim Pouczeniem Bogini z 1949 r.:
Kocham was: tęskno mi do was: blada lub pąsowa, ubrana lub zmysłowa. Ja, która jestem wszelką przyjemnością i szkarłatem, a także upojeniem najskrytszego zmysłu, pożądam was. Nałóżcie skrzydła i wznieście zwiniętą w was sławę. Przyjdźcie ku mnie, gdyż jestem iskrą, która gorzeje w sercu każdego człowieka i w jądrze każdej Gwiazdy. Niechaj wasza najgłębsza boska jaźń tworzy, zagubiona w ciągłym zachwycie nieskończonej radości. Niechaj rytuały będą należycie wykonywane z radością i pięknem.13
Fragment ten w znacznej mierze zaczerpnięto z mowy Bogini znajdującej się w Mszy Gnostyckiej:
Lecz kochać mnie jest lepszym niż wszelkie rzeczy: gdy pod nocnymi gwiazdami na pustyni wnet zapalisz kadzidło mnie poświęcone, przywołując mnie czystym sercem i zwiniętym w nim płomieniem węża, odpoczniesz na chwilę w moim łonie. Za jeden pocałunek gotów będziesz oddać wszystko; lecz ktokolwiek da jedno ziarnko prochu, w ciągu godziny utraci wszystko. Będziecie gromadzić dobra, wzbogacać się o kobiety i pachnidła; będziecie nosić drogie biżuterie; prześcigniecie narody ziemi okazałością i pychą; ale zawsze z miłości do mnie, i tak dojdziecie do mej radości. Nalegam na was, abyście przybyli do mnie w prostej szacie i pięknie zdobionej fryzurze. Kocham was! Tęskno mi do was! Blada lub pąsowa, ubrana lub zmysłowa, ja, która jestem wszelką przyjemnością i szkarłatem, a także upojeniem najskrytszego zmysłu, pożądam was. Nałóżcie skrzydła i wznieście zwiniętą w was sławę: przyjdźcie ku mnie! Ku mnie! Ku mnie! Śpiewajcie dla mnie pieśń miłośną uniesienia! Palcie dla mnie wonne olejki! Noście mi klejnoty! Pijcie za mnie, albowiem kocham was! Kocham was! Ja jestem córą Zachodu Słońca o niebieskim obliczu; ja jestem nieskrytym blaskiem zmysłowości nocnego nieba. Ku mnie! Ku mnie!14
Rytuał opracowany w 1949 r. przez Gardnera na przeddzień sabatu na luty zawiera następujący fragment:
[W]ładco śmierci i odradzającego się życia. Dawco życia. Panie wewnątrz nas, którego imię stanowi tajemnicę tajemnic, dodaj odwagi naszym sercom, niechaj twoje światło wraz z krwią w naszych żyłach popłynie, dopełniając naszego odrodzenia. Gdyż nie ma żadnej części nas, która nie pochodzi od bogów.
W oczywisty sposób pochodzi on z części Mszy Gnostyckiej O.T.O.:
Ty jesteś Jednością, naszym Panem na świecie, Słońcem, znajdującym się w nas Panem, którego imię jest tajemnicą tajemnic, najwyższą istotą, której promienie oświecające światy są również oddechem, który przyprawia Bogów i śmierć o drżenie – pojawiasz się w znaku światła pełen chwały na tronie Słońca. Otwórz przed nami drogę tworzenia i inteligencji. Oświeć nasze zrozumienie. Natchnij nasze serca. Niechaj światło skrystalizuje się w naszej krwi, napełniając nas zmartwychwstaniem.15
Istnieje wiele innych passusów zaczerpniętych z dzieł Crowleya, które Gardner włączył do swoich pierwszych rytuałów, w tym zwłaszcza rytuał inicjacji. A zatem jasno widać, że gdy Gardner spisywał swoje pierwsze teksty obrzędowe wczesnego czarostwa, wpływ Crowleya i O.T.O. był znaczący. Badacz O.T.O., Bill Heidrick twierdzi, że aż 80% tekstów wczesnych rytuałów czarostwa Gardnera może pochodzić z pism Crowleya.
Myślę, że nie należy spoglądać na owe zapożyczone fragmenty z Crowleya jak na formę plagiatu popełnionego przez Geralda Gardnera. Ten ostatni był bowiem uznany przez pewien czas – nawet jeśli względnie krótki – za aktywnego i znaczącego członka O.T.O., a Aleister Crowley i jego następca Karl Germer przyznali mu pełną władzę do inicjowania nowych osób do zakonu i przekazywania im zakonnego nauczania. I choć po śmierci Crowleya Gardner najwyraźniej poczuł, że nie może w pełni rozwijać się w ramach struktury O.T.O., to czuł także, że nauczanie i rytuały Ordo Templi Orientis są węzłowe i mogą stanowić inspirację dla rzeszy nadchodzących pokoleń – stąd częste wykorzystywanie ich w odtworzonym przez niego kulcie wiedźm.
Rozwój współczesnego czarostwa pokazał, że wizja Crowleya dotycząca przebudzenia religii natury ziściła się. Gardner, który wizję tę podzielał, z powodzeniem ją realizował. Uważam zatem, że naszym obowiązkiem jest ponowne zbadanie związku między Ordo Templi Orientis a czarostwem oraz potraktowanie czarostwa jako czegoś zarówno komplementarnego, jak i niosącego coś nowego – tak jak to było na samym początku.
Przypisy
1Zob. Liber XV: Ecclesiae Gnosticae Catholicae Canon Missae [w:] Mistrz Therion (A. Crowley), Magija w teorii i praktyce, przekł. i oprac. D. Misiuna, EJB, Kraków 1999, s. 238 – 249 oraz Bafomet XI°, Liber XV: Ecclesiae Gnosticae Catholicae Canon Missae, przekł. Sr Metheqela i Fr Akhem Sekher, ACADEMIA MASONICA, Berlin 2011 [Wszelkie przypisy znajdujące się w niniejszym artykule pochodzą od tłumacza].
2Zob. Mistrz Therion (A. Crowley), Magija w teorii i praktyce, dz. cyt.
3Zob. D. Fortune, Mistyczna Kabała, tłum. B. Bańska, EZOTERIC, Warszawa 2005.
4W Ordo Templi Orientis Polska obowiązuje nazwa „Perfekcyjny Mag i Kompanion Świętego Królewskiego Łuku Enocha”. Zob. http://oto-pl.org/system/ (13.07.2020).
5Przez „wolnomularstwo konserwatywne” rozumiemy tu Wielką Zjednoczoną Lożę Anglii oraz obediencje pozostające z nią w łączności; z kolei zwrot „wolnomularstwo mieszane” odnosi się tutaj przede wszystkim do brytyjskiej federacji Międzynarodowego Mieszanego Zakonu „Le Droit Humain”, która powstała na Wyspach w 1902 roku dzięki inicjatywie Annie Besant.
6Zob. Ekwinokcjum Bogów, przekł. K. Azarewicz, LAShTAL PRESS, 2012.
7Zob. Księga Prawa [w:] Mistrz Therion (A. Crowley), Magija…, dz. cyt., s. 302 – 318 oraz Księga Prawa, przekł. K. Azarewicz, LAShTAL PRESS, wyd. I, Gdańsk – Londyn, 2004; wyd. II, Berlin 2013.
8W swoim artykule R. Orpheus podaje fragment tego listu zgodnie z zapisem oryginalnym : Alister gave me a charter making me head of the O.T.O. in Europe. Now I want to get any papers about this, that Alister had, he had some typescript Rituals. I know. I have them too, but I don’t want his to fall in to other peoples hands, I’ll buy them off the Executors at a reasonable price, together with any other relics they may be willing to sell.
9Najwyraźniej Lady Harris popełniła w swoim liście literówkę w nazwisku Geralda Gardnera. Dane zawarte w tym fragmencie listu pozostają jednak spójne i potwierdzają informacje z pozostałej korespondencji przytaczanej w artykule.
10W konsekwencji K. Grant założył swój własny zakon – Typhonian Ordo Templi Orientis (TOTO) [„Tyfoniczne OTO”]. Zob. P.-R. Koenig, Introduction to Ordo Templi Orientis, dostępny w internecie: http://www.parareligion.ch/intro.htm (13.07.2020).
11Jeśli nie podano inaczej, fragmenty z Księgi Cieni Gardnera pochodzą z Księgi Cieni jednego z polskich kowenów.
12Por. Liber XV: Ecclesiae Gnosticae Catholicae Canon Missae [w:] Mistrz Therion (A. Crowley), Magija…, dz. cyt., s. 241.
13Tłum. – A.G
14Liber XV, tamże.
15Tamże, s. 242.
Bibliografia załącznikowa
Apiryon T. i H.,. Mystery of Mystery: A Primer of Thelemic Ecclesiastical Gnosticism, wyd. II, RED FLAME, m.n. 2001.
Blecourt W.D., Fontaine J.D.L., Hutton R., Witchcraft and Magic in Europe (History of Witchcraft and Magic in Europe), t. 6, ATHLONE PRESS, London 2001.
Crowley A., Diaries & Letters (1947), Warburg Institute i Archiwium O.T.O.
Crowley A., The Equinox III, 1, UNIVERSAL, Detroit 1919.
Davis M., From Man to Witch: Gerald Gardner 1946-1949, dostępny w Internecie: http://www.geraldgardner.com/Gardner46-49.PDF [19.05.2009].
Fortune D., Mistyczna Kabała, tłum. B. Bańska, EZOTERIC, Warszawa 2005.
Heidrick W., Wicca and OTO [wpis z forum internetowego „Alt.magick” z 24.11.1994], dostępny w Internecie: http://www.luckymojo.com/esoteric/religion/neo-paganism/9412.wiccoto.bh [20.05.2009].
Orpheus R., A Timeline of O.T.O. Succession After Crowley’s Death, dostępny w Internecie: http://rodneyorpheus.com/writings/occult/a-timeline-of-oto-succession-after-crowleys-death/ [10.05.2009].
Rankine D., D’Este S., Wicca Magickal Beginnings: A Study of the Possible Origins of This Tradition of Modern Pagan Witchcraft and Magick, wyd. II, AVALONIA, London 2008.
Starr M.P., The Unknown God: W.T. Smith and the Thelemites, wyd. I, TEITAN PRESS, York, 2003.
Valiente D., The Rebirth of Witchcraft, ROBERT HALE LTD, London 1989.
Spolszczył Abramelin Brodgar
Korekta Enheduanna Meva
Copyright © 2009 by Rodney Orpheus
All rights reserved.
Copyright © for Polish translation by Abramelin Brodgar, 2020
Copyright © for Polish edition by Czarownictwo.pl, 2020