Czarownictwo według współczesnych czarownic jest Rzemiosłem Mądrych. Proste pogańskie wierzenia, pełne starych tradycji, które są atrakcyjne, proste, cnotliwe i – jeśli mamy wierzyć ich przeciwnikom – przesiąknięte niektórymi pradawnymi wadami. Według innych informacji jest to tradycyjna religia oparta na niezwykle uproszczonej koncepcji funkcjonowania przyrody. Jest to jak doniesiono i wywnioskowano z ich rytuałów próba przekupienia Natury różnymi działaniami i wierzeniami w stan plastyczny, aby Natura działała zgodnie z potrzebami kowenu i tego, co kowen uważa za dobre dla ogółu społeczeństwa, a nie Natura postępująca na swój własny słodki sposób. Jeśli mamy wierzyć w różne wywiady przeprowadzane przez telewizję i gazety, ma to wpływ nie na Naturę, ale na czarownicę, ponieważ istnieje raport wiedźmy, która wierzyła, że słońce nie wzejdzie ponownie, jeśli nie przeprowadzi swoich rytuałów.
Ciekawym aspektem, jaki można uzyskać dzięki takim blaskom rozgłosu, jest to, że wydaje się, iż Rzemiosło szybko stało się drogą ucieczki dla wszystkich tych, którzy chcą powrócić do prostszej formy życia i uciec od ciągle rosnącego ciężaru współczesnego społeczeństwa. W wielu przypadkach Rzemiosło stało się schronem, w którym ukrywają się ci, którzy nie odnieśli sukcesu w rozwiązywaniu różnych osobistych problemów, podczas gdy burza technologii, bomby H i wszystkie inne dobra cywilizacji przechodzą nieszkodliwie nad ich głowami.
Współczesne czarownictwo można opisać jako próbę zaprzeczenia przez człowieka żyjącego i wykonującego obowiązki w XX wieku. Jest to bezpieczne i naiwne przekonanie, że Natura jest zawsze dobra i życzliwa. Jest to także wiara, a przynajmniej tak mogłoby się wydawać, że jeśli osobiście potrafisz cofnąć się w ewolucji myśli, być może reszta świata może pójść w twoje ślady. Rzemiosło jest wszystkim dla wszystkich ludzi. Jeśli jest to proste przekonanie panteistyczne dla tych, którzy tak myślą, to stało się tak, ponieważ Misteria wyewoluowały dla wszystkich ludzi, a Człowiek wyewoluował dla Misteriów. To natomiast z konieczności prowadzi do pytania, czym są Misteria.
Cała mistyczna myśl opiera się na jednym głównym założeniu: realizacji prawdy w przeciwieństwie do iluzji. Uczeń „misteriów” jest w istocie poszukiwaczem prawdy lub – jak opisywały to starożytne tradycje – „Mądrości”. Magia to tylko produkt uboczny poszukiwania prawdy i zajmuje niższą pozycję wobec niej. Magia, czyli rozwój całkowitej woli, stanowi produkt Duszy w poszukiwaniu ostatecznej wiedzy. Jest to refleksja nad bardziej znaczącą kwestią – umiejętnością użycia siły, która była dostrzegana podczas poszukiwania ważniejszego celu w sobie. Żadnej prawdziwej ezoterycznej prawdy nie można zapisać ani umieścić w intelektualnej strukturze myśli. Zaangażowane prawdy mają uczestniczyć w zrozumieniu duszy. Prawda tego stopnia nie podlega poznaniu empirycznemu i jest widoczna tylko dla oczu patrzącego i tych, którzy podążali podobną ścieżką percepcji. W całej historii ludzkości istniały mity, szkoły mądrości i nauczyciele, którzy wykazali się sposobem na zdobycie praktycznej wiedzy na temat ezoterycznej myśli i filozofii, używając raczej wnioskowania niż bezpośredniej metody nauczania podejścia do kosmicznej prawdy. Tajemnica tych Mistrzów nie ma nic wspólnego z ochroną Misteriów, ponieważ wszystko, co można powiedzieć o Misteriach, zostało już zapisane w folklorze, micie i legendzie. To, co nie nadchodzi, to wyjaśnienie. Uznano, że te legendy, rytuały i mity były drogami przez wiele warstw świadomości do obszaru umysłu, w którym dusza może istnieć w całości. Wraz z otaczającymi je dyscyplinami i naukami stały się tym, co Zachód określa jako Misteria. Misteria są w istocie środkami, dzięki którym człowiek może postrzegać własną wrodzoną boskość.
Podczas prześladowań zwolennicy systemu Misteriów zeszli pod ziemię i połączyli siły z rdzennymi wierzeniami mas. I tak stali się częścią tradycyjnego Czarownictwa. Minęły wieki i zapomniano o znaczeniu wielu rytuałów lub przeniesiono je do przesądnego przestrzegania praw elementarnej natury. Duża część dawnego rytuału, który przetrwał, skostniała i jest powtarzana przez uczenie się na pamięć, a nie przez zrozumienie. W konsekwencji stał się on statyczny i odległy od pierwotnego celu, jakim było oświecenie duchowego wyznawcy. W tym, co dziś zwykle uchodzi za Czarostwo, jest tyle iluzji i nierozwiązanego pragnienia, co w świecie zewnętrznym. W zamkniętych kręgach niektórych kowenów istnieje większa bigoteria i dogmat niż w wielu częściach konającego kościoła chrześcijańskiego. Wydaje się, że wiele czarownic odwróciło się od rzeczywistości świata zewnętrznego i zadowoliło się podążaniem, papugowaniem, rytuałami i wierzeniami, o których wiedzą, że mają niewielki lub żaden związek z dwudziestym wiekiem i jego potrzebami. Nie było powodu do religii płodności w Europie od nadejścia kroju w pługu w XIII wieku, odkrycia sianokosów, selektywnej hodowli zwierząt itd. Twierdzenie, charakterystyczne dla niektórych czarownic, że na świecie istnieje większa potrzeba płodności umysłu niż przedtem, zniekształca fakty, ponieważ Europa Zachodnia pod względem moralnym i społecznym bardziej pomija Stare Rzemiosło i towarzyszące mu przesądy niż kiedykolwiek wcześniej.
Wartość Starego Rzemiosła dzisiaj polega na tym, że leżą w nim ziarna Starej Tradycji Misteryjnej. Dzięki temu czarownica może dostrzec początki tej ostatecznej mądrości, wiedzy o sobie i swoich motywach. Prawdziwe Misteria są otwarte dla wszystkich, ponieważ każdy, kto ma wystarczające doświadczenie, może zrozumieć to podstawowe Przesłanie. Zamknięcie ludzkiego umysłu, aby chronić go przed wrogimi okolicznościami zewnętrznymi, nie jest sposobem na odkrycie tego, co w sobie jest najgłębsze, ale powrotem do klaustrofobicznej matki, która w końcu zdusi dziecko. Jeśli, jak twierdzi się, Bogowie są mili i są wszystkim, to dlaczego wiedźma dwudziestego wieku tak szybko od nich ucieka w praktyce „wiekowego rzemiosła”? W skamieniałej zabobonnej tradycji kryją się głębokie sekrety, tajemnice złożone w najbardziej przeciętnej wierze i działaniu. Te wielkie tajemnice, tajniki duszy i przeznaczenia, są widoczne tylko w otwartym świetle, a nie w iluzorycznym świecie Starych Angielskich Wiccen. Jeśli czarownice mają przetrwać, to religia musi przejść kilka gwałtownych i radykalnych zmian, które otworzą rytuał na rewizję tak, aby treść duchowa była wyraźnie widoczna, i które muszą skopać wiele świętych krów, aby zobaczyć, czy te stare krowy nadal dają mleko.
Nieodłączna filozofia Rzemiosła była zawsze płynna i znów musi się taka stać, zanim złapie swój ostatni oddech pod kupą stęchłych bzdur, na wpół upieczoną teologią i filozofią. Czarownice nie mogą już dłużej wycofywać się ze świata, nie ma dla nas miejsca w tym społeczeństwie, chyba że mamy coś ważnego do zaoferowania i uczestniczenia w jego ewolucji społecznej.
artykuł z magazynu PENTAGRAM (2) NOVEMBER 1964
(tłumaczenie Velkan)