Wicca w Polsce nie jest zjawiskiem nowym, i na terenie naszego kraju może pochwalić się bogatą historią i osiągnięciami. Początkowo pojawiło się czarostwo eklektyczne. Wraz z rozpowszechnieniem się internetu pierwsze osoby zainteresowane czarownictwem nawiązały ze sobą kontakt, pojawiły się pierwsze elektroniczne platformy kontaktu i wymiany wiedzy – listy dyskusyjne: wicca-pl, wiccaplklub, oraz wicca-ABC. Niedługo po tym znajomości online przeniosły się do świata realnego, zaczęto organizować pierwsze spotkania tematyczne, zawiązały się pierwsze przyjaźnie. Pojawiły się też polskie strony, w tym najstarsza i będąca do dziś jednym z głównych źródeł wiedzy o Wicca w Polsce – wicca.pl prowadzona przez Enennę oraz strona „Na brzozowej korze spisane” autorstwa 3Jane. Rok 2004 można uznać za kamień milowy w historii polskiej Wicca. Pierwsza stacjonarna polska wiccanka Enenna wyjechała do Wielkiej Brytanii, gdzie poznała swój kowen, została inicjowana i zaczęła pobierać tam nauki. Dojazdy do kowenu macierzystego łączyła ucząc Wicca w Polsce i tak oto Wicca Tradycyjna zawitała do naszego kraju. Warto przy tym odnotować, że Enenna, przez kilka następnych lat, była jedyną przedstawicielką tej tradycji w Polsce.
Rok 2007 był bardzo obfity w różne wydarzenia, które wpłynęły na rozwój Wicca w Polsce. W Warszawie pojawiła się para gardnerian z Irlandii – Boann i Dagda, którzy zorganizowali pierwszy kurs dla osób zainteresowanych Wicca. Ich aktywność zaowocowała inicjacjami do kowenu już w styczniu przyszłego roku, a potem w roku kolejnym. Również wtedy, w kowenie w Londynie, został inicjowany Jelonek – autor nieistniejącej już dziś strony o Wicca i czarownictwie, „Dziki Gon”. Powstało też wydawnictwo Cerridwen, które wydało pierwsze, wartościowe książki o czarostwie: “Elementy rytuału. Powietrze, ogień, woda i ziemia w wiccańskim kręgu” Deborah Lipp, „Czarostwo. Tajemna tradycja” Ravena Grimassiego oraz „Księgę czarostwa Bucklanda” autorstwa Raymonda Bucklanda. Niestety po wydaniu tych pozycji wydawnictwo przestało istnieć. Równocześnie, za sprawą Rawimira, pierwszego inicjowanego Enenny, powstał w Polsce oddział Międzynarodowej Federacji Pogańskiej (Pagan Federation International – w skrócie PFI). PFI, od 2007 roku, regularnie animowała spotkania pogańskie w różnych miastach Polski, przejmując m.in. spotkania organizowane przez Enennę od 2004 w Warszawie. Dodatkowo internetowe forum PFI zostało nową wirtualną platformą komunikacji pomiędzy polskimi poganami i wiccanami. W kolejnych latach działalności w polskim oddziale PFI aktywnie działały też osoby z innych pogańskich ścieżek, a wiccańskie działania wspierała gardnerianka Annelie, współprowadząc warsztaty i otwarte rytuały dla zainteresowanych. W latach 2007 – 2012 PFI zorganizowała w Polsce kilka konferencji, w których wzięli udział Wiccanie z zagranicy: wspomniani wcześniej Boann i Dagda, koordynatorka PFI, gardnerianka Morgana oraz Agni i Mike Keeling. Dzięki PFI nawiązano wiele cennych kontaktów, które zaowocowały kolejnymi inicjacjami.
W roku 2008 powstał pierwszy polski kowen stworzony przez Enennę. Kowen ten istnieje do dzisiaj i jest najdłużej funkcjonującą polską grupą w duchu Brytyjskiej Wicca Tradycyjej. W tym samym roku swoją działalność w Polsce zaczęła Agni Keeling, Polka mieszkająca w Wielkiej Brytanii, ale inicjowana wcześniej w Norwegii. Agni, w chwili swego pojawienia się w Polsce, miała spory staż i doświadczenie w międzynarodowej wiccańskiej społeczności, którym chętnie dzieliła się z rodakami. Niedługo potem wraz z mężem Mikiem, zaczęła tworzyć polsko-angielski kowen z siedzibą w Anglii. W maju 2009 roku jako pierwszą inicjowali Mojmirę, a po niej kolejne osoby, między innym Sheilę i Driadę, które dzisiaj już prowadzą w Polsce swoje własne koweny. Wtedy też, z inicjatywy forum PFI, doszło do spotkania Polaków zainteresowanych Wicca w Wielkiej Brytanii. Spotkanie odbyło się we wrześniu, w Gloucester. Poza mną na spotkaniu tym pojawili się Enenna i Rawimir, którzy przebywali wtedy z wizytą w Anglii, Agni i Mike, Albruna i Marcin i parę innych osób, w tym lokalni Wiccanie zaproszeni przez Enennę i Agni. Dzięki temu spotkaniu nawiązano kontakty, które zaowocowały kolejnymi inicjacjami Polaków, w tym również moją, oraz zawiązały się przyjaźnie, z których część trwa do dziś.
W latach 2010-11 Polacy mieszkający w Anglii zostali inicjowani do lokalnych kowenów i zaczęli tam swoją naukę. W roku 2011, za sprawą Jelonka, powstał w Polsce drugi stacjonarny kowen. Przez swoją współpracę z różnymi wydawnictwami zarówno Jelonek, jak i Enenna, przyczynili się do pojawienia się na polskim rynku nowych pozycji książkowych. Wydawnictwo Okultura wydało dwie pozycje bardzo ważne dla wiccańskiej tradycji: “Współczesne czarownictwo” Geralda Gardnera oraz “Aradia. Ewangelia czarownic” Charlesa Lelanda. Odbyło się także pierwsze Wiccanisko – warsztaty dla osób zainteresowanych Wicca organizowane przez Wiccański Krąg (grupę osób, skupionych wokół Agni Keeling i strony wiccanski-krag.com). W latach 2012 i 2013 Enenna najpierw z Kotem, potem z Rawimirem, odwiedzili Moskwe, gdzie poprowadzili swoje warsztaty. Mimo to Wicca w Europie Wschodniej rozwija się ciągle bardzo powoli, a ludzie z Rosji i Ukrainy podróżują do naszego kraju, w celu nauki i inicjacji.
Wydawałoby się, że Wicca w Polsce czeka świetlana przyszłość: mieliśmy kilka kowenów, sporo osób inicjowanych w kraju i za granicą, imprezy oraz dobre publikacje w ojczystym języku. Jednak niestety w tym momencie zaczęły pojawiać się pierwsze konflikty i nieporozumienia, zarówno w kowenach, między kowenami, jak i pomiędzy członkami różnych linii. Nie ma sensu wchodzić w szczegóły wiccańskich konfliktów. Były spektakularne rozstania (i powroty), kłótnie o dogmaty – o to czyja Wicca jest bardziej prawdziwa, spekulacje o ważność inicjacji, konflikty personalne, konflikty z innymi ścieżkami pogańskimi, plotki i pomówienia i wyrzucanie z for. To wszystko jest częścią naszej historii, o której trudno jest milczeć, bo skutki tych wydarzeń są odczuwalne po dziś dzień. Na naszą obronę dodam, że Wicca dla wielu z nas była (i nadal jest) naszą pasją, podchodziliśmy do wszystkiego bardzo emocjonalnie, brakowało nam doświadczenia i perspektywy. Byliśmy naiwni i bardzo ufni, ale też pewnie zazdrośni o wiedzę, osiągniecia czy kontakty z inicjowanymi z innych krajów. Myśleliśmy, że bycie w Wicca stawia nas ponad problemami zwykłych ludzi i społeczności. Dzisiaj, z perspektywy czasu, wielu z nas widzi w tych wydarzeniach błędy wieku niemowlęcego, rodzącego się w Polsce, nowego ruchu pogańskiego. Konsekwencją tych zdarzeń było to, że na wiele lat zerwaliśmy kontakty i działaliśmy głównie w małych grupach. Część osób inicjowanych, z różnych powodów przestała praktykować. Część zrobiła sobie przerwę, aby potem wrócić. A czas biegnie swoim torem….
Po pamiętnym 2011 roku nadal powstawały kolejne koweny. Albruna i Marcin wrócili do Polski z UK i zaczęli działać na Pomorzu, w styczniu 2012 stworzyli pierwsze w Polsce regularne spotkania dla osób zainteresowanych Wicca (gdyńskie Wiccanko), zorganizowali cykliczny kurs wprowadzający do Wicca CraftWheel i założyli kowen. Wiosną 2013 roku Joanna i Tomasz (Wiedrona i Wietrzny) inicjowani przez Enennę i Rawimira utworzyli w Warszawie nowy kowen. Jest to pierwszy polski kowen, który odpączkował od kowenu macierzystego. W styczniu 2014 roku, razem z Enenną, zaczęliśmy tworzyć wydawnictwo Bibliotheca Alexandrina, które działa coraz prężniej i wciąż nabiera rozpędu. Efektem naszych starań było wydanie takich klasyków jak “Taniec Spirali” Starhawk czy “Przyszłość czarostwa” Doreen Valiente.
W 2015 roku razem z Albruną, Marcinem i Enenną zorganizowaliśmy Wiccański Weekend Węsiory (weekendowe warsztaty dla osób zainteresowanych Wicca), który to organizowaliśmy przez parę następnych lat. W tym samym roku do grona polskich gardnerian dołącza Pomian, który obecnie zajmuje się przekładem wiccańskich tekstów na język polski. W marcu 2016, po kilku latach współprowadzenia kowenu w Anglii (w którym inicjowani byli także inni Polacy, Meg i Aura) stworzyłem kowen w okolicach Lublina i inicjowałem do niego, na stopień neofity, pierwsze osoby. We wrześniu 2017 wraz z Enenną przeprowadziliśmy warsztaty wiccańskie w okolicach Lublina. Niedługo potem odnowiłem kontakt z Mojmirą, która parę lat wcześniej odeszła z macierzystego kowenu, w celu założenia własnej grupy. Postanowiliśmy wspólnie, że pomogę jej stworzyć tradycyjny wiccański kowen we Wrocławiu. Dziś, po przeszło roku czasu (od stycznia 2018) kowen ten ma już ponad rok, działa bardzo dynamicznie i kształci kolejnych Wiccan.
Z czasem coraz więcej osób zaczęło odnawiać stare kontakty w środowisku. Również, na różnych międzynarodowych zlotach wiccańskich, Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii poznawali się i nawiązali współpracę w celu wymiany wiedzy i doświadczeń. W kwietniu 2018, w Oxfordshire w Anglii, odbyły się warsztaty współorganizowane od lat przez Katlę, polską gardneriankę, badaczkę historii Wicca zajmującą się także tradycyjnym czarownictwem, inicjowaną w lokalnym kowenie. Wzięło w nich udział siedmioro polskich inicjowanych z różnych linii i kowenów, którzy niedługo potem zaczęli wspólną rytualną współpracę. Rezultatem tych spotkań było powstanie grupy na Facebooku “Wicca Tradycyjne dla Poszukujących i Inicjowanych” stworzonej przez Katlę, a moderowanej przez Wiccan z kilku różnych linii. Grupa ta pomogła w odnowieniu i nawiązaniu kontaktów pomiędzy inicjowanymi, a także inicjowanymi i poszukującymi. W wielu miastach Polski powstały cykliczne spotkania, gdzie osoby zainteresowane Wicca mogą poznać osoby inicjowane, nawiązać kontakt z kowenami a także wymienić się wiedzą i doświadczeniem. Obecnie spotkania odbywają się w Trójmieście, Warszawie, Lublinie, Poznaniu, Katowicach, Rzeszowie, Wrocławiu i Łodzi.
Polacy z kowenów z Anglii i Irlandii (Katla i Lili Marq) wspomagają lokalne działania Pagan Federation w Londynie oraz udzielają się przy organizacji międzynarodowych zlotów w Europie i Wielkiej Brytanii. W zlotach tych bierze udział coraz więcej Polaków, którzy nie tylko biernie uczestniczą, ale także dają wykłady i prowadzą warsztaty dla międzynarodowej społeczności, dla której polska Wicca stała się integralną częścią. Polacy są członkami kowenow w kilku krajach Europy między innymi Wielkiej Brytanii, Irlandii, Holandii (Przemek i Brian) i Niemiec.W 2018 roku wydawnictwo Bibliotheca Alexandrina wydało pierwszą anglojęzyczną książkę o Wicca i Kabale “The Witches’ Pyramid”, której premiera odbyła się w Treadwells, jednym z najbardziej znanych okultystycznych sklepów na świecie.
Dziś już wiemy iż mimo wspólnej inicjacji i trzonu praktyk nie ma czegoś takiego jak jedna Wicca. Nasza praktyka jest bardzo różnorodna, nieco inaczej interpretujemy nasze mity, istnieją różne tradycje, linie, a każdy kowen jest autonomiczny i ma swoje własne zwyczaje i praktyki. Ruch ciągle się rozwija, wraz z napływem nowych osób napływają nowe idee. To, że nasza Wicca jest różnorodna, nie oznacza, że jest gorsza lub lepsza – jest po prostu nieco inna. Ważne byśmy potrafili się pięknie odróżniać i z tych odmienności czerpać siłę, a nie słabość.
Przyszłość Wicca w Polsce wygląda bardzo dobrze. W chwili pisania tego artykułu powstają nowe koweny, a kolejne osoby czekają na inicjację, lub nadanie im wyższych stopni. Polscy Wiccanie udzielają się w kraju jak i za granicą, pomagając w tworzeniu międzynarodowej społeczności. Powstają nowe blogi, artykuły, projekty artystyczne (np. sesje fotograficzne inspirowane Kołem Roku, czy szeroko pojętym czarownictwem), planowane są publikacje kolejnych książek. Wiccanie wykorzystują też nowe technologie organizując nagrania na żywo na różnych platformach. Koweny działają lokalnie organizując spotkania, warsztaty czy otwarte rytuały. Spotykamy się też w większych grupach celebrując rytuały i wymieniając się doświadczeniami. Utrzymujemy ze sobą kontakt i razem stawiamy czoła kolejnym wyzwaniom, które stawia przed nami szybki rozwój wiccańskiej społeczności. Zdecydowana większość Wiccan wyciągnęła wnioski z przeszłości i nie wraca do starych konfliktów i podziałów, skupiając się na tym co niesie przyszłość. Koncentrujemy się teraz na tym co nas łączy, z poszanowaniem tego co nas dzieli. Cytując matkę współczesnego czarostwa, Doreen Valiente “Rzeczy które nas łączą są dużo większe i ważniejsze niż te, które nas dzielą”.
Na koniec chciałbym podziękować mojej wiccańskiej braci – Albrunie, Annelie, Enennie, Wiedronce, Katli, Maćkowi i Magdzie, Przemkowi oraz Lili Marq, za pomoc w sprawdzeniu faktów, wszelkie krytyczne uwagi, sugestie, redakcje oraz kibicowanie mi w tym projekcie. Blessed Be!
Velkan