Pierwsze magiczne zapiski są tak stare jak sama sztuka pisania. Najstarsze spisane teksty zaklęć pochodzą ze starożytnej Mezopotamii. Gliniane tabliczki z zaklęciami, pochodzące z miasta Uruk datowane są na V-IV w. p.n.e. Tradycja spisywania tekstów zaklęć i rytuałów istniała również na terenach starożytnego Egiptu i Grecji. Egipscy kapłani przechowywali w swoich bibliotekach magiczną i teologiczną wiedzę spisaną na papirusach, choć tradycja przekazu ustnego była równie ważna, a do pewnego okresu nawet ważniejsza. Podobnie czynili Grecy. Dobrym przykładem antycznych magicznych utworów jest zbiór tekstów zwany Greckimi Papirusami Magicznymi, zawierający hymny, rytuały i magiczne zaklęcia.
Starożytne tradycje kontynuowano również w średniowieczu. Powstały wtedy magiczne księgi zwane grimuarami. Jednym z najbardziej znanych jest Klucz Salomona. Według legendy zawiera on wiedzę króla Salomona, dotyczącą panowania nad demonami. Innymi znanymi tego typu księgami są np. Księga Świętej Magii Abramelina Maga oraz Grimorium Verum. Średniowieczne grimuary zawierają zazwyczaj instrukcje, jak wykonać amulety, talizmany i magiczne narzędzia, jak spętać demony oraz anioły oraz w jaki sposób zmusić je do spełnienia naszej woli. Najczęściej możemy w nich znaleźć także wzory magicznych kręgów, tabele z hierarchiami demonów i aniołów oraz ich pieczęcie. Wiccanie również mają swój grimuar zwany Księgą Cieni i choć ma on mniej wspólnego z magią ceremonialną niż znane w historii grimuary, to jednak można powiedzieć, że Wicca w swoisty sposób kontynuuje tradycje tych magicznych ksiąg.
Księga Cieni to zbiór tekstów i rytuałów w Brytyjskim Wicca Tradycyjnym. Nie jest to jednak, jak sądzą niektórzy, święta księga wiccan, tak jak Koran dla muzułmanów czy Biblia dla chrześcijan. Jeśli porównamy ją do innych ksiąg, okaże się swego rodzaju książką kucharską czarownicy. Zawartość Księgi Cieni chroniona jest przysięgą milczenia składaną podczas inicjacji. Choć w Internecie krąży wiele wersji Księgi Cieni, podawanych jako oryginalna wiccańska, to jednak jej prawdziwa wersja nadal jest ukryta. Kilka wersji Księgi Cieni odmiennych od tej oryginalnej zostało nawet opublikowanych w książkach. W swojej „Przyszłości czarostwa” Doreen Valiente zawarła własną wersję Księgi Cieni dla nieinicjowanych zwaną „Liber Umbrarum”, również Scott Cunningham w swojej najpopularniejszej książce „Wicca. Przewodnik dla osób samotnie praktykujących magię” dodał Księgę Cieni Stojących Kamieni.
Spisane teksty w wicca są jedynie wierzchołkiem góry lodowej naszej tradycji, pod powierzchnią rozpościera się cała góra tradycji ustnej i misteriów poznawanych stopniowo po inicjacji. Jest to luźny szkielet wiccańskiej tradycji, na którym przez lata od jej powstania kolejne pokolenia wiccan budowały wspaniałą świątynię Starych Bogów. Trzeba je poznać, by zdobyć wiedzę niezbędną do budowy tej wspaniałej budowli, gdyż wicca jest żywą tradycją i ciągle się rozwija, a kolejne pokolenia czarownic dokładają nowe elementy.
Powszechnie uważa się, że nazwa Księga Cieni została zaczerpnięta przez Gardnera z artykułu z okultystycznego pisma „Occult Observer”, w którym palmista Mir Bashir opisuje, w jaki sposób odczytać przyszłość z długości czyjegoś cienia. Geraldowi zapewne spodobała się ta nazwa i uznał, że to doskonały tytuł na zbiór tekstów czarownic.
Prawdziwa wiccańska Księga Cieni przekazywana jest nowo inicjowanej czarownicy przez Arcykapłanów i tradycyjnie jest ona przepisywana ręcznie. Nie powinna być wypuszczona z rąk osoby inicjowanej i nie powinna być udostępniana osobom niewtajemniczonym.
Ludźmi, którzy mieli największy wpływ na obecny kształt Księgi Cieni (ang. Book of Shadows) są Gerald Gardner i Doreen Valiente. Jedną z pierwszych wersji Księgi Cieni, jaką Gardner udostępnił swojemu kowenowi, nazywała się Ye Book of Ye Art Magical (przez badaczy nazywana Tekstem B lub BAM). Znajduje się ona obecnie w Kanadzie. Po swojej inicjacji Gardner od swoich inicjatorów dostał podobno zbiór rytualnych tekstów i zaklęć. Jednak były one bardzo fragmentaryczne i wymagały uzupełnienia. Do wypełnienia owych luk Gerald Gardner użył między innymi fragmentów ze średniowiecznych grimuarów, takich jak wspomniany powyżej Klucz Salomona oraz tekstów znanego okultysty Aleister’a Crowley’a. Gdy ojciec Wicca inicjował Doreen Valiente i pokazał jej swoją księgę, dostrzegła ona w niej zapożyczenia z Crowley’a, a ponieważ uważała, że teksty Crowley’a nie pasują do Starej Religi, a posiadała talent do pisania poezji, z biegiem czasu przeredagowała ona teksty Księgi Cieni tak, by bardziej pasowały do charakteru Wicca.
Czasem używa się określeń Aleksandryjska Księga Cieni lub Gardneriańska Księga Cieni. Jest to trochę mylące, bowiem nie ma wielkich różnic pomiędzy obiema księgami, gdyż wywodzą się z jednego źródła. Popularna plotka głosi nawet, że Alex Sanders skopiował swoją księgę od gardneriańskej czarownicy podczas pewnej imprezy, którą owa czarownica zorganizowała. Gdy goście się bawili, Alex podobno kopiował Księgę Cieni. Słyszałem również wersję, że Aleks skopiował swoją Księgę od swojej inicjatorki. Nigdzie nie udało mi się znaleźć ostatecznego potwierdzenia tych plotek. Natomiast Patricia Crowther w swojej autobiografii ‘High Priestess’ opisała jeszcze inną wersję wydarzeń. Pewnego razu Crowtherowie zabrali jedną znajomą czarownicę na Wyspę Man, by poznała Geralda i lokalne czarownice. Po jakimś czasie ten mężczyzna powrócił na wyspę i odwiedził jedną ze spotkanych wcześniej czarownic, prosząc o pożyczenie Księgi Cieni do kopiowania. Czarownica, która pożyczyła mu swoją Księgę (Patricia nie podaje jego prawdziwego imienia w swojej książce, określa go mianem ‘Fian’), myślała, że skoro został przedstawiony mu przez małżeństwo Crowtherów, to jest osobą godną zaufania. Osoba, która pożyczyła Księgę, przekazała ją podobno kolejnej i w taki sposób Księga trafiła do Aleksa. Po interwencji Pat Crowther księga wróciła do swojego prawowitego właściciela. Ile w tym prawdy, nie wiem.
Dzisiaj istnieje wiele wersji wiccańskiej Księgi Cieni, chociaż wszystkie oparte są na tej oryginalnej Gardnera. Wiele tekstów w tych różnych wersjach nadal jest taka sama dla wszystkich tradycji, ale każdy wiccanin posiadający trzeci stopień może dodawać nowe teksty do swojej księgi i przekazywać je dalej, więc pomiędzy liniami mogą występować różnice. Jak wygląda taki manuskrypt? Czasem jest to zwykły zeszyt, czasem segregator, a czasem piękna skórzana księga. Wszystko zależy od potrzeb i możliwości czarownicy. Nieprawdą natomiast jest to, co czasami można przeczytać w Intrenecie, że każdy musi stworzyć własną Księgę Cieni od początku do końca i zapełnić ją własnymi rytuałami i zaklęciami. Księga Cieni jest, była i będzie ważnym źródłem i środkiem przekazu wiccańskiej tradycji, a z jej tekstami powinni zapoznać się wszyscy wiccanie.